Nowości

Galinsky i Whitson badali też zniekształcenia percepcji w środowisku biznesowym.

Stworzono artykuł o firmie X z tytułem „Na rozchwianym rynku” oraz o firmie Y o tytule „Na spokojnych wodach”.
Oraz inną informację wstępną ogólnie o całym rynku.
Pozostała treść artykułów była tak samo pozytywna dla obu firm.

Na pytanie o złe wieści czytający niemal w 100% odtworzyli negatywne informacje o firmie Y. Natomiast w przypadku X pojawiło się 25% nowych negatywnych informacji których w artykule nie było.

Marek Jacenko, godz. 21:00

Po przeczytaniu oryginału w Science dostrzegam dużą wartość tych 6 eksperymentów dla wielu dziedzin psychologii i psychiatrii. Choćby to, że objawy zaburzeń psychicznych (np. paranoja) często przybierają na sile w momencie obniżonego poczucia kontroli nad sobą i otoczeniem. Uporządkowanie otaczającej tych ludzi rzeczywistości mogłoby pomóc im wzmocnić własne poczucie kontroli, co obniżyłoby prawdopodobieństwo pojawienia się myśli paranoidalnych. jest jednak druga strona tych badań, która mnie niepokoi. Zazwyczaj to, co nowe (m.in. w sztuce) wyrasta z „niczego”. Artyści i osoby kreatywne dostrzegają to, co dla innych nie istnieje. Czy w takim wypadku, w świetle powyższych badań, osoby te charakteryzuje obniżone poczucie kontroli? Czy twórcze myślenie i widzenie obrazami jest czymś gorszym niż kontrola nad tym, co nas otacza i dostrzeganie jedynie ogólnie przyjętego porządku?

@nett, godz. 14:19

>Dążenie do kontroli w sytuacjach gdzie faktycznie mamy małą kontrolę może prowadzić do tworzenia teorii spisków, tajemniczych mechanizmów i halucynowania wymyślonych zależności. Wszystko po to aby dać nam wrażenie kontroli nad sytuacją.

Daje to nieco światła na różnorakie teorie spiskowe rodzące się podczas obecnego kryzysu.
——————————————-
powiedzialbym, ze to bardzo daleko idacy wniosek z bardzo prostego i banalnego badania. Na zauwazony efekt moze dzialac masa najrozniejszych zmiennych. Jesli eksperyment przebiegal dokladnie tak jak opisano, w zasadzie w ogole nie mozna mowic o tym, ze mierzy on wplyw stresu na sklonnosc do dostrzegania „czegos w niczym” niezaleznie od innych czynnikow. Wszyscy mamy sklonnosc do widzenia jakichs regul w chaosie i jakichs zaleznosci w kaszy przypadkowych zdarzen i danych, wiec jest calkowicie zrozumiale, ze osoby ktorym sugerowano, ze maja cos zobaczyc i co pewien czas mowiono, ze im sie to udalo, „cos” dostrzegaly. Czy ich to stresowalo, kiedy im sie nie udawalo? No pewnie tak, ale gdzie tu przyczyna a gdzie skutek? Gdzie dowod na to, ze zestresowane bardziej widzialy wiecej? Poki co widzimy tylko efekt wzmocnien nieregularnych. Nieregularne wzmocnienia wiaza osobe przy aktywnosci ktora ona wykonuje silniej, niz regularne, lub brak jakichkolwiek. Jesli co pewien czas otrzymuje informacje, ze odgadlem wynik rzutu kostka w stopniu wiekszym, niz to wynika z rachunku prawdopodobienstwa, to jest oczywiste, ze przy nastepnych probach bede sie instynktownie bardziej natezal, niz kiedy mi powiedza, ze nie mam szans odgadnac lepiej niz pierwsza lepsza malpa.
Zalozmy jednak, ze opis eksperymentu jest niezbyt dokladny i ze sprawdzano, jak rozni sie sklonnosc do dostrzegania czegokolwiek w chaosie u osob, ktore wczesniej czyms innym zestresowano i u osob, ktore wczesniej byly zrelaksowane. No i w takim przypadku pierwszym wyjasnieniem byloby uruchomienie wrazliwosci na ocene. Ludzie dostali zadanie (mieli cos zobaczyc), wiec chcieli dobrze wypasc. Jesli by ich wczesniej zestresowac, beda sie byc moze bardziej uwrazliwiali na ocene wiec beda sie bardziej starali.
Tu natomiast sie nam sugeruje, ze osoby bardziej zestresowane na codzien maja wieksza sklonnosc do budowania teorii spiskowych w obecnym kryzysie. Pomieszanie z poplataniem. Ciekawe jeszcze, ktore to teorie na temat obecnego kryzysu autor uwaza za spiskowe? Bo jesli te z filmu Money as debt, to spiesze doniesc, ze powstal on na dlugo przed kryzysem i jego autorzy byli jednymi z nielicznych, ktorzy ten kryzys trafnie przewidywali, gdy sie go nikt inny nie spodziewal.

Mind Diver, godz. 22:14

Jasne, opis jaki tu jest przedstawiony to pewne uproszczenie i wyciągnięcie pewnych ogólnych wniosków z którymi oczywiście masz prawo się nie zgadzać.
Mind Diver biorąc pod uwagę Twoją znajomość tematu najlepiej jeśli zapoznasz się z pełnym tekstem badania.

Co do teorii spiskowych jako przykład można wziąść całą masę wywodów na temat zmian indeksu na Warszawskiej giełdzie. Kolejne „fixingi cudów”. Stwierdzenie jedej z gazet „FirmaX kontroluje polską giełdę” komentował sam prezes giełdy. Niestety nie pamiętam już o jaką firmę chodziło dokładnie.

Marek Jacenko, godz. 20:57